piątek, 4 sierpnia 2017
Pracowitość nie wystarczy
Moi Rodzice...Mama, Babcia uczyli mnie uczciwości, zaradności i ciężkiej pracy.
Moi nauczyciele - wkładali mi do głowy wiedzę, umiejętność logicznego myślenia i życia.
Moi katecheci - uczyli mnie miłości do bliźniego, pokory i empatii.
Każdy napotkany człowiek czegoś mnie nauczył
...ale na pewno nie nauczył mnie pracy opiekunki.
nikt nie nauczył mnie pracy Opiekunki...nawet choroba Babci, Mamy nie uczyniła ze mnie Opiekunki.
Uczę się sama, poprzez doświadczenie zdobywane tutaj..w Niemczech. Uczę się dzięki doszkalaniu, poprzez czytanie literatury fachowej...a także poprzez wymianę doświadczeń z Wami.
Dlatego, gdy słyszę niektóre wypowiedzi, gdy słyszę słowa "Mama nauczyła mnie pracować więc jestem dobra Opiekunka, bo pracy się nie boję" to myślę sobie.....cóż,że jesteś pracowita. To wcale nie oznacza, że nauczyła Cię pracy Opiekunki....no chyba,że sama była opiekunką.
I nie jest to moja złośliwość i to nie brak u mnie logicznego myślenia ale fakt niezaprzeczalny, nawet jeśli ta prawda kogoś boli.
/EE/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2018
(51)
- ► października (2)
-
▼
2017
(131)
- ► października (24)
-
▼
sierpnia
(28)
- Prawda zawsze się obroni
- Nie poddawaj się !
- Nic nie muszę
- Pech czy jednak norma ?
- Ostatni dzwonek dla polskich agencji
- Alzheimer czy demencja
- Bogatym być
- Panna Andzia ma wychodne
- Telefon od wnuczki
- "francuska dama" :)
- Nie zawsze jest słodko
- Daj sobie czas
- Patent na raj
- My lubimy pracować w ogródkach
- 15 sierpień
- Urlop
- Płyń z nurtem
- Rewolucje
- Ważne informacje
- Fotki
- Cwaniactwo rodzin
- Marionetka
- Boję się
- Nie błaznuj !!!
- Pracowitość nie wystarczy
- Kto kogo utrzymuje ?
- Szukam pracy
- Wszystko dla zysku
Dzien dobry Pani Ewo.Czytam Pani bloga od jakiegos czasu i to chyba miedzy innymi on zaczal mi uswiadamiac nie ktore bardzo wazne rzeczy w tym zawodzie.Opiekunka zostalam nie z wyboru zmusila mnie sytuacja finansowa.Nie zaluje.Ucze sie ciagle.Wielu rzeczy jeszcze nie wiem ale dzieki tej pracy mam stabilna sytuacje.Dziekuje za Pani swiatelko takie normalne,ludzkie.Pozdrawiam z rana.
OdpowiedzUsuńwitam serdecznie..jeśli moje historie, porady wynikające z moich 13 lat pracy okazują się pomocne to bardzo dziękuję....wiem ,że jest nam ciężko...ale najwyższa pora zrozumieć że nie jesteśmy same a w grupie zawsze można zrobić więcej dla nas samych..aby było nam lżej, aby nas nie kiwały agencje, aby Niemcy zaczeli nas szanować.
Usuń