środa, 5 lipca 2017

Cóż Wy wiecie




Zbulwersowały mnie niektóre komentarze pod dzisiejszym postem...
zbulwersowały mnie wypowiedzi...że 13 lat temu byłyśmy głupie..bo prawo pracy...bo jak można było dawać się tak traktować....bo wypisuję bzdury, banialuki
czy wreszcie ,że opłacają mnie agencje...


Pytam....która z tych mądrych komentatorek naprawdę pamięta tamte czasy..lata 2000 roku?...

Moje kochane Panie...dla przypomnienia Wam historii...w 2000 roku nie byliśmy w Unii więc żadne prawo pracy nas nie obowiązywało....
dlaczego jeździłyśmy?...bo głód zaglądał nam do garnków tak jak teraz Wam...
pierwszy stress przejazd przez granicę...często kontrole osobiste....na pytanie po co jedziemy..odpowiadałyśmy....na wesele, do znajomych czy na urlop...
udawałyśmy, że nie rozumiemy niemieckiego....
często ZOLL zatrzymywał bus na ruchliwej autostradzie...kazał rozpakowywać walizki....już wtedy tam na tej autobahnie byłyśmy widowiskiem dla przejeżdżających samochodów....
po dotarciu na miejscu...a jechałyśmy na własny koszt...często okazywało się, że pensję dostaniemy po dwóch miesiącach, po miesiącu, bo Niemcy doskonale sobie zdawali sprawę, że nie chroni nas prawo, że jesteśmy zdane na ich łaskę lub niełaskę
....Niektóre z nas miały szczęście gdyż obiecywano im zapłatę po tygodniu...ryzykowały mniej....bo w ostateczności po tygodniu wracały do domu ze stratą tygodnia pracy i kosztów podróży...inne cierpiały, płakały ale wytrzymywały te dwa miesiące licząc na wypłatę....
Piszecie prawo pracy....Moje Panie wtedy legalnie wolno było pracować pół roku i to nie wszystkie miały szczęście aby załapać się w jakieś niemieckiej agencji....reszta na czarno....gdy nie dostałyśmy wypłaty po miesiącu...z płaczem wracałyśmy do domu...do głodnych dzieci, niespłaconych kredytów..

Takie teraz jesteście mądre...bo jesteśmy w Unii...bo chroni nas prawo pracy....?
Ja wtedy...13 lat temu mogłam o prawie pracy co najwyżej pomarzyć.....
więc zanim jedna z drugą zaczniecie mnie obrażać swoimi jakie to byłyśmy naiwne i głupie niech wpierw trochę pomyśli...cofnie się w czasie....i niech obdarzy Nas..te Kobiety które wtedy pracowały dobrym słowem,może współczuciem ale nie ironią i pogardą....bo na to żadna z Nas..pracująca w latach 2000 nie zasłużyła....
/EE/


1 komentarz:

  1. POTWIERDZAM TWE SŁOWA. TO NASZE POKOLENIE ZAP....O ABY PRZEŻYLI I ABY ICH DO SZKÓŁ NIEGŁODNE POSYŁALI. ABY DZISIEJSI MŁODZI LUDZIE MIELI LEPIEJ. A MŁODZI DZIŚ...NIE SZANUJĄ STARSZYCH,WYPRACOWANYCH. BO CZĘSTO...NIE SZANUJĄ SIEBIE.

    OdpowiedzUsuń