czwartek, 11 stycznia 2018

Życie to hazard




Życie to hazard. Jednego dnia masz..drugiego możesz wszystko stracić. Przekonała się o tym niejedna opiekunka pracująca w Niemczech. Jednego dnia chwalisz agencję gdy niedługo potem płaczesz, gdy nagle wsadzi Cię ta wspaniała agencja na "minę".
Ale najgorsze jest te jakże częste potrącanienie z wynagrodzenia a to 100 euro, a to 500 a nawet i więcej za przewinienia, których de vacto nie było. Bo przecież wcześniejszy zjazd opiekunki do domu wtedy gdy opis miejsca jest niezgodny ze stanem faktycznym nie jest powodem do nakładania kar. Co najwyżej może być powodem do wypłacenia odszkodowania i to nie agencji ale poszkodowanej opiekunce. Najsmutniejszym jest jednak fakt, że ofiarą agencji padają kobiety i tak już dotknięte przez los, te najsłabsze, te najbiedniejsze.
Swego czasu padła w grupach propozycja o założeniu związków zawodowych dla opiekunek.
Swego czasu pisałam list otwarty do Pana P. Ikonowicza, w którym opisałam trudną pracę opiekunek, ból rozstania z rodzinami,  nie zawsze godziwe warunki pracy, niesolidność agencji, które działają często bezprawnie, łamiąc przepisy kodeksu cywilnego ale i kodeksu pracy. Wystarczy jedynie wspomnieć o choćby często kryminogennych umowach, które jesteśmy zmuszane podpisać.
Dzisiaj dowiedziałam się, że mamy możliwość skryć się pod parasolem RSS, czyli Ruch Sprawiedliwości Społecznej. Ruch ten pomagał by nam w pomocy prawnej, w konfrontacji z agencjami itp. Wydaje mi się, że w sytuacji gdy założenie związków zawodowych jest raczej niemożliwe o tyle propozycja dołączenia do RSS jest zachęcająca i daje poczucie bezpieczeństwa. Bo łatwo jest agencjom "kiwać" pojedynczą kobietę niż stanąć w szranki z Ruchem.
Dlatego Panie zainteresowane przystąpieniem do RSS proszę o zgłaszanie się do mnie, bo im więcej nas będzie, tym trudniej będzie nas nie dostrzegać, a przez agencje oszukiwać. Pomagajmy sobie wzajemnie, bo pomaganie innym nie boli, bo pomaganie jest przecież cechą każdej, dobrej opiekunki.A dzisiaj pomocy może potrzebować ktoś inny, ale jutro może paść na Ciebie. Bo życie to taki hazard..nigdy nie wiadomo jakie będzie jutro. Bo opiekunki to wielka różnorodność a dodając wszystkie ich  różnice stanowią ogromną wartość dla całości. Ale w grupie, ale razem.
Przypominają mi się teraz słowa jednego z moich podopiecznych, który często mawiał, że w swoim życiu często pracował dla samej pracy Żył pracą i był szczęśliwy gdy zrobił coś dobrze, gdy komuś pomógł. I zawsze miał dużo pieniędzy. Więc może warto pomagać sobie nawzajem, nie bacząc na stracony czas i energię. To zawsze się opłaci.
Przeciwieństwem czekania jest wola zrobienia pierwszego kroku, wola dania sobie i innym szczęścia. Nie czekać aż świat, ktoś inny je Tobie dostarczy, nie czekać na sukces, nie czekać aż ktoś inny Ci pomoże. Trzeba zacząć od siebie, od działania. Bo każda z nas jest twórcą, a przedmiotem naszej kreacji jest radosne doświadczenie życia. oto misja, oto poszukiwanie.
Zapraszam więc wszystkie Panie alei Panów chętnych do pomocy. Chętnych do kreowania lepszej przyszłości.
/EE/

1 komentarz: