środa, 10 stycznia 2018

Dobra, zła agentka



Jaki powinien być właściciel Agencji, który nas zatrudnia? Czy można poznać po rozmowie z agentem na ile jest uczciwy wobec nas a na ile kieruje się tylko zyskiem.
Na pewno winien świecić przykładem dla swoich pracowników, a dla opiekunek w szczególności.
Kobieta- szef winna być subtelna, elokwentna, nie krzykliwa ale empatyczna a przede wszystkim posiadajaca kulturę osobistą.
I ja spotkałam takie właścicielki agencji, które ponieważ same były kiedyś opiekunkami, same doznawały krzywd i upokorzeń, teraz bardziej rozumieją te, które nadal jeżdżą za chlebem.
Jeśli natomiast agentka już na samym wstępie rozmowy, zachwala siebie samą, jako tę, która rozumie, co tak dba, co to za każdą z opiekunek skoczyłaby w ogień, to już powinna zapalić się u opiekunek czerwona lampka.
Bo zachwalanie siebie to żadna rękojmia i jak mówi sam wierszyk Wandy Chotomskiej: "chwalipięta w kącie stała i wciąż tak opowiadała"...lub inaczej chwalipięta nic nie robiła tylko się chwaliła.
Trudno uwierzyć wtedy takiej agentce, zwłaszcza, ze gdy tak wiele czasu traci na samouwielbienie to kiedy znajduje czas na sprawdzenie miejsca do którego wysyła kobietę,  czyli czas na uczciwą pracę.
Sprawdzają się bowiem ludzie, którzy mniej zajmują się scenariuszami a więcej tym, co naprawdę się dzieje. Scenariusze to wysyłanie w przyszłość wyobrażenia bez pokrycia. W ten sposób powstało mnóstwo cudownych książek, które dają nam chwile wytchnienia, spełnienia, rozkołysania marzeń i pragnień. Ale niestety przyczyniają się także do tworzenia iluzji. W naszym przypadku, karę za iluzję agentek płacą opiekunki.
Profesjonalną agentkę powinna cechować wielkość i pokora. To jest podstawowe tworzywo ludzi wybitnych. Jak na razie wśród agencji, wśród agentek dominuje bylejakość.
/EE/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz