czwartek, 11 stycznia 2018

Długi spacer




Próbowałam dzisiaj znaleźć swoje marzenie. 
Nie fantazję, która fizycznie nie mogłaby się ziścić...ale marzenie, które by mnie zainspirowało.
Wybrałam się więc na długi spacer..i starałam się myśleć ambitnie.
Zastanawiałam się co naprawdę potrafiłoby wywołać uśmiech na mej twarzy.
Zapytałam siebie...co bym zrobiła gdybym nie potrzebowała pieniędzy ? Co mnie ekscytuje i potrafi zainspirować?
Wiedziałam,że jeśli uda mi się odpowiedzieć na własne pytania to i znajdę swoje marzenie.Bo to właśnie w tych odpowiedziach będzie ono ukryte.
Wiem,że moje marzenie musi być realistyczne i osiągalne tylko muszę zachować rozsądek i rozwagę. I wiem,że nie wolno mi pomylić realizmu z pesymizmem.
I tak spacerowałam sobie myśląc ambitnie...
I mam !!!!
Mam moje marzenie...i widzę je wyraźnie...
Spisałam je na kartce i nakleiłam na lustro....bo słowa na kartce i moja wizja ma moc !!!!
/EE/

 

1 komentarz:

  1. O, rany.! - jak fajnie! Niech Ci się spełni! Niech Ci się zrealizuje! Życzę serdecznie 😄😃

    OdpowiedzUsuń