wtorek, 26 grudnia 2017

Idzie nowe




Długo mnie nie było....a teraz czytam Wasze komentarze...już tak trochę inaczej...już tak trochę z boku....
Sercem jestem z wszystkimi, którzy Wigilię spędzili przy niemieckim stole. Nie przekonujcie mnie, że jest tak wspaniale. ŻE jest tak rodzinnie...tak jak w domu. Przeżyłam wiele tych wigilii. Były dobre ale i złe, okraszone łzą i smutkiem. Ale była i jedna wspaniała...gdzie dano mi pierwsze miejsce przy stole, gdy pod choinka czekało mnóstwo prezentów...gdy starano się abym zapomniała choć na chwilę o domu, że jestem daleko. Rodzina stanęła wręcz na tych przysłowiowych rzęsach abym była szczęśliwa. Mimo, że nigdy nie otrzymałam aż tylu prezentów, prezentów które mam do dziś,,mimo, że widziałam staranie i zaangażowanie..to gdy zapytano mnie czy jestem szczęśliwa odpowiedziałam..."nie..nie jestem szczęśliwa..ale jestem bardzo zadowolona i nigdy Waszego poświęcenia nie zapomnę''. Tak....bo szczęście i zadowolenie to dwie różne rzeczy. Bo dom rodzinny nie może zastąpić nic....tak jak nic nie może zastąpić Matki..tak i nic nie zastąpi rodzinnego stołu w ten wigilijny wieczór..w ten świąteczny czas,
Bo nie można zapomnieć skąd jesteśmy..i skąd pochodzimy. Bo nie możemy zapomnieć o braciach i siostrach naszych. Tak jak i ja..wczoraj dzieląc się opłatkiem myślałam o wielu Matkach, siostrach, córkach, które ten magiczny czas spędziły z dala od domu.
Marzy mi się...marzy mi się taka noc wigilijna....gdy polskie opiekunki nie beda musiały tej nocy spędzać w obcym domu i w obcym łóżku. Gdy na ten przysłowiowy chleb zarobią w Polsce. Gdy nie będa się martwić jak spłacą kredyt, czy znajdą pracę i czym nakarmią dzieci. Marzy mi się..taki czas.
Dzisiaj..mimo takiego odświętnego czasu odezwały się kolejne słowa atakujace mnie. Lewe konta, wrogie słowa...cóż dla niektórych nie ma żadnych świętości, żadnego czasu zadumy. Często tych osób lata młodości przypadały na czasy PRL-u. Czasu betonu i asfaltu. I mimo że czasy te minęły..betonami zostały do dziś.
Długo mnie nie było. Rozważałam jak chce aby wyglądała ta moja strona w roku nadchodzącym. Czy nadal ukazywać szachrajstwa agencji, chamstwo pseudo- opiekunek czy jednak postawić na przyszłość. lepszą przyszłość.
Tak ..zdecydowanie kolejny rok będzie rokiem gdy będę namawiała do porzucenia pracy w Niemczech. Będę ukazywała nasz kraj i wskazywała nowe perspektywy jakie się przed wieloma Paniami mogą otworzyć. Kolejny rok to rok zmian w przepisach prawa pracy. Zmianach, które mogą doprowadzić do upadku bardzo wielu agencji. Ale i będę opowiadała o tym jak wygląda opieka w Polsce nad seniorami. Jakie tu istnieją problemy i jak my opiekunki które doświadczenie zbierałyśmy w Niemczech możemy pomóc polskim rodzinom. Ponieważ mam w brudnopisach wiele postów mimo, że "idzie nowe" wstawię je w nadchodzących dniach.
/EE/

4 komentarze:

  1. Ja spędziłam wigilię z niemiecką rodziną i jestem bardzo zadowolona. Dostałam piękne prezenty a ze swoją rodzinką byłam potem na Skype. Wrócę , przywiozę prezenty , może wybiorę się z rodzinką na narty w góry. Takie chwile roztania , wcale nie są złe. Potem docenia się wspólne chwile a i życie nie jest takie monotonne. Ludzie którzy się kochają wcale nie straszna jest dla nich rozłąka, są cały czas że sobą w kontakcie, telefony, Skype , Messenger . Też czasem dobrze jest odpocząć od siebie.
    Ty jesteś chyba zgorzkniała i wszystko ci się nie podoba . Męża chyba trzymasz na łańcuszku .
    Dali ci Niemcy prezenty i to starej zgorzkniałej nie dogodzono. Pewnie w tych Niemczech chłopa i dupy ci brakowało i chyba w tym tkwi twój problem.
    Teraz się możesz dupczyć cały dzień !

    OdpowiedzUsuń
  2. Praca w PL i to jeszcze może w opiece ?Za 1500zł max na rękę?Nigdy w życiu!A może wBiedrze na kasie za 2 tysiączki,świątek ,piątek?Nie widzę się jako pracownik w kraju,juz nie.Firmę włąsną już miaąłm,więcej biurokracji jak to warte-więc też nie.Co mozna zaproponować opiekunce z wykształceniem medycznym i długoletnim doświadczeniaem w branży?Powrót do naszej ,polskiej służby zdrowia-również dziękuję.Osobiście z pracy i zarobkó w D jestem więcej niż zadowolona i nie zamierzam tego zmieniać dopóki zdrowie pozwoli.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Ewo-chcę Ci tylko powiedzieć że słowa z większości twoich postów trafiają w moje serce jak przysłowiowy nóż,wyciskają łzy,chociaż sądziłam że wypłakałam już wszystkie.Już myślałm że dojrzałam do decyzji,,rzucę w cholerę te Niemcy ale znów coś się spieprzyło w moim życiu i znów tu jestem.Jednak wciąż mam nadzieję,że kiedyś ta zła karta się odmieni i już nic nie będę musiała.Dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zbliża się kolejna Wigilia, kolejne święta. Mam nadzieję, że ten rok nie był zły. Ze czas usmiechnął się do Ciebie. Wszystkiego naj..naj...radości i miłości wokół siebie jak najwięcej.

      Usuń