czwartek, 8 lutego 2018

Nowe umowy



Wczoraj obiecałam,że napiszę o zmianach jakie nastąpią w kodeksie pracy jeszcze w tym roku a pierwsze prace ruszają już w marcu. Zmiany o tyle są istotne, że dotykają także opiekunki osób starszych. Zmiany bardzo dotkliwe dla agencji. Tylko, że znając nasze kochane, troskliwe agencje na pewno zrobią wszystko aby kosztami obarczyć opiekunkę. Bo jak ktoś łatwo zarabiał duże pieniądze, kosztem opiekunek to tak szybko z tego kokosu nie zrezygnuje. Nadal będzie chciał zarabiać próbując traktować opiekunkę jak dojną krowę.
Ale zacznijmy od zmian.
Otóż znikną umowy tzw. śmieciowe czyli umowy-zlecenie W ich miejsce powstanie umowa nieetatowa. I gdyby tylko chodziło o zmianę nazwy to pikuś ale obecna umowa będzie dotyczyła osób które tygodniowo pracują 16 godzin. I to nic, że pracę wykonujemy w Niemczech gdzie jest wyższa norma, umowa zawarta z agencją jeśli ma być nieetatową będzie zezwalała tylko na pracę 16 godzin w tygodniu. Co zrobią agencje? Przypuszczam, że jeśli tylko taką umowę zawrą z opiekunką to będą liczyć na jej niewiedzę i na fakt, że i tak pojedzie pracować. Tylko, że w takiej sytuacji opiekunka mając powód czy nie, będzie mogła taką umowę zerwać pod pretekstem zawyżonej liczby godzin. Czy agencje zaryzykują? ..czas pokaże. Warto zaznaczyć, że na dzień dzisiejszy większość umów jest kryminogennych i jak sam mój znajomy powiedział "stawiam skrzynkę whiski polskiej firmie która ma umowy bez jakiejkolwiek przewałki a nawet postawię cysternę tego trunku. Do dzisiaj jeszcze nikt się nie zgłosił. Każda, powtarzam ,każda polska umowa zlecenie ma wady prawne!"
Agencje będą też próbowały wymusić na opiekunkach aby jechały w ramach własnej działalności gospodarczej, tylko, że i o tym pomyśleli autorzy zmian.  Bo w takich sytuacjach agencje będą musiały udowodnić, że nie jesteśmy regularnymi pracownikami i tylko takimi z doskoku. W takich przypadkach po jednej podróży opiekunki do Niemiec, drugiej oferty z tej agencji nie powinna już otrzymać jeśli ma być nieregularnym pracownikiem. Już dzisiaj agencje narzekają na brak Polek...czy stać je będzie na rotację już złapanych w sidła kobiet? Czas  pokaże.
Ponadto kodeks będzie jasno precyzował tzw. pierwszy dzień pracy. W naszym przypadku dzień dojazdu i stawienie się na miejscu pracy będzie musiał być traktowany jako pierwszy, płatny dzień pracy. Wiem, niektóre agencje już teraz tak traktują dzień podróży...ale są też i takie, które dotychczas za ten dzień nie płaciły.
Pozostanie agencjom zatrudniać nas na etatowe umowy o pracę. Tylko czy im się opłaci? Bo już nie będą mogły płacić składek od najniższej krajowej ale jak za normalnego, etatowego pracownika. I nie pomogą tu żadne kombinacje z dietami aby tylko zaoszczędzić. Obniżając zaś pensję opiekunce do 1000 euro aby tylko wyjść na swoje zapewne chętnych do pracy nie znajdą. Ponadto w przypadku normalnego zatrudnienia dojdą agencjom koszty urlopów, koszty zwolnień lekarskich itd.
Agencje zapewne będą próbowały także wymuszać na nas abyśmy umowy miały z niemieckimi firmami, koordynatorami. Wtedy uciekną od polskich przepisów. Tylko, że każda mądra opiekunka w takiej sytuacji nie będzie potrzebowała polskiej agencji, tylko sama, bezpośrednio podpisze umową z Niemcem, omijając agencję i tym samym omijając dodatkowe koszty.
Ciekawie zapowiada się ten nowy 2018 rok. Ciekawie dla nas..opiekunek ale i nerwowo w agencjach. Ja osobiście trzymam kciuki aby te wszystkie zmiany, jakże korzystne dla nas-opiekunek ujrzały światło dzienne jak najszybciej.
Opiekunki coraz częściej mają świadomość swoich praw. Często z przyczyn finansowych nie oddawały spraw do sądu, ale teraz gdy pod swój parasol przygarnął nas Ruch Sprawiedliwości Społecznej, które każdej skrzywdzonej opiekunce gwarantuje pomoc, chmury nad agencjami nabierają ciemnych barw.
Mój dzisiejszy post jest optymistyczny. Zamiast bowiem dostrzegania w swoim otoczeniu przykładów bezsilnych ludzi nie mających często kontroli nad swoim życiem, opowiedziałam historię, która napawa optymizmem i nadzieją i która daje poczucie umocnienia.
/EE/

1 komentarz: