czwartek, 19 października 2017

Intencje



Kilkanaście lat temu miałam sklep z pakowaniem prezentów. Zajęłam się tym, gdyż jak większość ludzi, aby żyć trzeba pracować. Zaczynałam mając przysłowiową złotówkę. Dlatego też wybrałam pakowanie prezentów, bo to mały nakład finansowy, a zysk pochodzi głównie z pracy rąk. Ponadto wiedziałam, że pakowanie prezentów to taka wdzięczna praca, bo któż z nas nie lubi dostawać czy też ofiarowywać prezentów..
Początki były trudne, bo w moim mieście akurat było 5 takich punktów, a ja zaczynałam niewiele wiedząc o pakowaniu. Uczyłam się nocami ładnie pakować, uczyłam się robić ładne ozdoby, kokardki. Uczyłam się sama robić pudełka ozdobne i torebki na prezenty, aby zaoszczędzić, bo na kupno gotowców nie było mnie stać. To była ciężka praca, ale lubiłam to co robię. Wkładałam całe swoje serce aby klienci byli zadowoleni. Bo uśmiech klienta, gdy otrzymywał pięknie zapakowaną książkę, puzderko czy inny drobiazg..był bezcenny. Ich uśmiech sprawiał, że i moje serce się śmiało, mimo, że nie zawsze miałam nawet na zapłacenie dzierżawy. Wiedziałam, że moja praca przynosi radość innym. Zdarzyło się, że przyszedł mały chłopiec, aby zapakować dla swojej Mamy prezencik. Pokazał mi, parę grosików w dłoni i pytał czy wystarczy. Nie myślałam wtedy o kasie, o dzierżawie, tylko najpiękniej jak umiałam pakowałam prezencik, zostawiając te grosiki chłopcu, aby miał na lizaka. Miałam zdarzenie, gdy kolonia z pomocy socjalnej przyszła popakować pamiątki, które chcieli zawieść do domu dla rodziców. Nie mieli dużo pieniędzy...popakowałam im w ładne pudełka z nadrukiem mojego miasta biorąc za nie przysłowiową złotówkę. Radość tych dzieciaków, ale i ich opiekuna pozostanie we mnie na zawsze. Nie raz i nie dwa razy pakowałam za grosiki, wiedziałam, że niesie to uśmiech, radość. I los wynagradzał te małe gesty. Bo nagle ktoś nie chciał reszty, bo nagle po zapakowaniu komputera w domu klienta dostawałam ekstra 100 zł.
 Powoli odnosiłam sukces. Klienci wracali. Często odwiedzali mnie, aby tylko jeszcze raz wrócić do wspomnień, do otrzymanego prezentu zapakowanego u mnie, do radości ich rodzin. Wraz z tym sukcesem przychodziły pieniądze. Byłam zapraszana przez zadowolonych klientów na bankiety, uroczystości rodzinne. Nagle mój sklepik z pakowaniem prezentów został jako jedyny w moim mieście. Odniosłam sukces, zarabiałam niezłą kasę, bo np. przez 3 dni przedświątecznych, potrafiłam zarobić na czysto 10.000 zl. Do dzisiaj zdarza się, że ktoś zaczepia mnie na ulicy wspominając tamten czas.
I to właśnie miałam na myśli, pisząc wcześniej o intencjach. Nasze intencje winny być zawsze czyste...bo wtedy zawsze sukces jest gwarantowany. I gdyby teraz firmy, nie zaczynały pracy od liczenia kasy, ile to za jedną Polkę będzie miała zysku, a nastawiły się na radość opiekunki, rodzin podopiecznych to i miałyby i sukces i kasę. Gdyby porządnie i rzetelnie sprawdziły miejsce gdzie wysyłają opiekunkę, gdyby zareagowały zawsze na czas gdy dzieje się opiekunce krzywda, to i opiekunki by były szczęśliwe, a i agencja pracując na sukces i zadowolenie klientów miałaby kasę.
Tak samo i wspominany wczoraj przeze mnie nierzetelny przewoźnik. Gdyby zabrał tę nieszczęsną Polkę, nawet nadkładając kilometry, nawet gdyby w tym busie jechała jako jedna, tym samym nastawiając się na zadowolenie klienta, jestem pewna, że los wynagrodziłby mu to w najbliższym czasie. Bo jeden zadowolony klient pracuje na kolejnych kilkunastu. A ponieważ, zaczął wpierw liczyć zyski i straty, to i nie dziwota, że tych klientów będzie miał mniej, że nie odniesie sukcesu i nadal większość czasu będzie spędzał na rozwieszaniu reklam, niż na rzeczywistą pracę, która przynosi dochód.
I tak to jest w życiu. Ktoś powie, to zwykły marketing.Tak może i tak, ale czyż nie piękniej brzmi słowo "intencja"?
Życzę wszystkim samych sukcesów, mniej cynizmu, cwaniactwa i wyrachowania a więcej dobrych, czystych intencji.
/EE/

3 komentarze:

  1. I tak trzymaj. Pozdrawiam boykaq

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak powinno być. Sercem patrz na serce, nie trzeba nic więcej. Wtedy, kwitnie życie i życiodajny zysk. Dobro wraca, często wielokrotnie. A zło, niszczy wszystko. Moc serdeczności Droga Ewuniu

    OdpowiedzUsuń