sobota, 23 września 2017

Desperacja agencji prowadzi je do upadku



Coraz częściej głośno mówimy o niesolidności, kłamstwach jakie stosują agencje. Coraz częściej i coraz głośniej i to dobrze, bo chyba coś zaczyna się dziać dobrego dla nas i już nie tak optymistycznego dla agencji. My to zauważamy, ja to zauważam a agencje nadal brną dalej w to swoje gó.....
Dopiero parę dni temu wróciłam z kolejnej pracy, postanowiłam odpocząć. Nie myśleć ani o agencjach, ani o pracy. Ot..mam urlop. Ale na któreś grupie ukazał się post reklamujący jakiś tam portal, który chyba zrzesza agencje i gdzie można wysłać swoje zgłoszenie zawierające czas dyspozycyjności, moje oczekiwania itp. a na pewno któraś agencja się odezwie. Pomyślałam, a co mi tam...napiszę, może ktoś się odezwie. Mam czas, nie muszę na już. I tak też zrobiłam po czym postanowiłam zrobić sobie kawę, w końcu urlop to urlop. Jeszcze nie doszłam do kuchni gdy rozdzwonił się telefon. Skończyłam jedną rozmowę by po chwili rozpocząć drugą. W trakcie tych dwóch rozmów telefon pokazał mi informację o próbach połączenia się ze mną jeszcze innych czterech numerów. I tak jak się pewnie większość czytelniczek domyśla to był odzew na moje zgłoszenie. To rozdzwoniły się agencje. Oczywiście zaczęło się tradycyjnie, nie od przekazania mi ofert pracy, ale od tych durnawych formularzy, sprawdzania znajomości języka. Słodziutkie i milutkie głosiki, pełna kultura i wszystkie to wspaniałe, najlepsze agencje.
Jak bardzo musi się źle dziać agencjom, jak bardzo brakuje im nam - opiekunek, że działają lotem błyskawicy, aby tylko kogoś znaleźć, kogoś omamić. Bo agencje mimo, że mają braki w nas, to swoich metod działania nie zmieniają. zapewne na tym w/w portalu siedzi całą dobę jakiś rekrutant aby tylko kogoś złowić.
Ja akurat jestem z zawodu marketingowcem i jak żyję, nie słyszałam o takich metodach działania, które stosują agencje. Podstawą bowiem dobrej sprzedaży czy to usług czy towarów jest najwyższa klasa, jakość swoich produktów, potem następuję reklama a dopiero potem sprzedaż. Agencje zaś działają na opak licząc na głupotę czasami pewnie licząc na determinację naszą gdy zagląda głód w oczy. Zamiast zadbać o najwyższą jakość półfabrykatów w tym przypadku o uczciwych, rzetelnych koordynatorów, których zadaniem jest sprawdzenie danego miejsca pracy, agencje wolą wydawać mnóstwo kasy na cwaniaków, krętaczy natomiast oszczędzają na nas - opiekunkach obciążając nas karami, wymuszaniem na nas podpisywania różnego rodzaju oświadczeń aby tylko skubnąć jakąś kasę. Bo krętacze-kombinatorzy kosztują, Panie rekrutantki kosztują, ich adwokat, który ma nas na celu zastraszyć też kosztuje. A cenę mamy płacić my.
Tylko, że tak jak jest w handlu, tak i jest z nami - opiekunkami. My raz kupimy jakiś bubel, my tylko raz jako klienci kupimy np. stary chleb,zachwalany przez sprzedawcę jako świeżutki, następnym bowiem razem ten chleb upieczemy sobie sami. I tak oto, wracając na nasze opiekunkowe podwórko, coraz więcej Pań same poszukuje pracy, jedzie prywatnie a agencje piszczą. Prześcigają się w ogłoszeniach, reklamach i wystarczy spojrzeć na jakąkolwiek grupę dla opiekunek, więcej tam ofert niż dyskusji, rozmów, zabaw czy zgłoszeń do agencji. Reklama prześciga reklamę, która też często podszyta jest desperacją, bo pod płaszczykiem "opiekunki", która z nami gadu-gadu nagle okazuje się, ze to  rekrutantka. Pod postem o poszukiwaniu prywatnie pracy nagle pojawia się taka oszukańcza opiekunka /rekrutantka/, która zaczyna zachwalać agencję X, że taka super, że Ona tam była, zarobki rewelacyjne i na dodatek premie extra. I takie metody stosują agencje, Czyżby bankructwo zaglądało im w oczy, strata pracy ?
A wystarczyłoby tak niewiele, gdyby tylko agencje postawiły na solidność, uczciwość. Wystarczyłoby zwolnić kilku kombinatorów - krętaczy /koordynatorów/ i zatrudnić, choćby z wyższą stawką jednego ale, który aby tylko nie stracić tak dobrego kontraktu z agencją sprawdziłby dokładnie przyszłe miejsce pracy dla Polki. Zamiast agencje zatrudniać często "przygłupie" rekrutantki, które w przypadku uczciwej agencji są zbędne bo opiekunka uczciwą agencje znajdzie sama, wystarczyłoby nie oszukiwać nas na składkach ZUS. Zamiast kombinować z umowami i wymyślać jak tu upierdolić nieszczęsną Polkę zatrudniając adwokata, który te umowy sporządza lepiej dać tej Polce 100 euro więcej, wydać na ten telefon do Niej, gdy prosi o pomoc czy nawet zainwestować w ten Jej jak najszybszy powrót z piekła. Z piekła, którego notabene nie będzie, bo uczciwa agencja zatrudniła już uczciwego koordynatora i zadbała o dobro Polki.
A tak, agencje nadal mimo braku chętnych do pracy inwestuje w oszustwa, kombinacje, puste obietnice i deklaracje, tym samym ukręcając bat na samych siebie. I niech agencje pod tym moim postem nie zaprzeczają, że jest inaczej, bo wystarczy przypomnieć mój żart zrobiony w grupach, gdy to dałam ogłoszenie, że zatrudnię agencję aby znalazła mi pracę za 20% mojego wynagrodzenia gdzie to ja podpiszę umowę z agencją a nie na odwrót. Dla mnie to był żart, dla wielu opiekunek to był żart..ale nie dla agencji. Prześcigały się jedna przez drugą aby tylko mnie złowić.
Agencje głupieją, brnąc w te swoje bagno coraz bardziej, popadając w coraz większe koszty własne / bo przegrane sprawy sądowe z opiekunkami kosztują i to sporo/ a my - opiekunki mądrzejemy. Uczymy się na błędach raz już popełnionych, oszustom nauczyłyśmy się już mówić "dziękuję" i jeździmy nadal, tylko coraz częściej prywatnie i zarabiamy tę swoją kasę. A dokąd chcą dojechać agencje kłamiąc, oszukując, próbując zrobić z nas kretynki ? Uczciwość wbrew pozorom pochłania mniejsze koszty, daje satysfakcje i radość.
 Moje Panie Agentki ....Wasza droga, to droga do bankructwa !
/EE/

1 komentarz:

  1. Często słowa prawdy są gorzkie, ale być może dotrą przynajmniej co do niektórych Agencji, nim będzie za późno na zdobycie rzetelnej i uczciwej Opiekunki, bo takie mam na myśli. Ponieważ, z Opiekunkami też jest różnie i być może dlatego i Agencje stają się nierzetelne (alkocholiczki, agresywne, zakłamane i bywa też, że złodziejskie) tak jak one, co powinno być wzajemnym wstydem (nas wszystkich na Zachodzie) dla tych wszystkich niezbyt uczciwych, zarówno w Agencjach jak wśród Opiekunek. Znam osobiscie kilka takich, które przynoszą hańbę na nas wszystkie i to bardzo boli. Temat ocean, zarówno co do Agencji jak i samych Opiekunek. Uważam, że nam wszystkim potrzeba rzetelnej i uczciwej wzajemności we współpracy, dla dobra każdego z nas (wśród podopiecznych i ich rodzin) by zachować człowieczą godność i pracę, z której żyjemy. Moc serdeczności Ewuniu

    OdpowiedzUsuń